Ego
po cichu
na palcach
niepostrzeżenie
zakrada się
jak złodziej pod osłoną nocy
nacieka
rozprzestrzenia
wrasta między komórkami
upośledza ich funkcję
ego
carcinoma
duszy.
-Ewa Maćkowiak-
na palcach
niepostrzeżenie
zakrada się
jak złodziej pod osłoną nocy
nacieka
rozprzestrzenia
wrasta między komórkami
upośledza ich funkcję
ego
carcinoma
duszy.
-Ewa Maćkowiak-
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
...ale bez ega włóczyłby nas dziki zwierz idu albo gnębil katechizm superega...Moja ocena
Wiersz (dla niepoznaki) na początku niewinny, apotem nagle sama medycyna.No i jest to pytanie czy "przypadek" (temat) jest terminalny czy operacyjny.
Sprawnie pomyślane i napisane.
My rating