Krok do przodu
Samotność doskwiera
jak odcisk w bucie
ściśnięty rozmiarem problemów
zaczynam tęsknić
za czymś na kształt
niewinnego czyjegoś uśmiechu
każdą chwilę przegradzam
spokojnym krokiem
obserwuję na krzaku bzu
pękający pączek
swoją drogę krzyżuję
z drogą przemierzaną
przez zagubioną
w zieleni biedronką
po trawniku pełnym kwiatów
a twoje słowa
które gdzieś w zgiełku
dnia się plączą
jak odcisk w bucie
ściśnięty rozmiarem problemów
zaczynam tęsknić
za czymś na kształt
niewinnego czyjegoś uśmiechu
każdą chwilę przegradzam
spokojnym krokiem
obserwuję na krzaku bzu
pękający pączek
swoją drogę krzyżuję
z drogą przemierzaną
przez zagubioną
w zieleni biedronką
po trawniku pełnym kwiatów
a twoje słowa
które gdzieś w zgiełku
dnia się plączą
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating