Uwolnienie.

5.0/5 | 6


Wtulona w miękkość
jaśka
dożywała niedożyte

łzami uznała
matecznik swój

pachniesz mamą
pobrzmiało
niczym libretto

rozgościło w jestestwie
tym co widzialne
i niewidzialne

odessało
odprowadziło
boleści

przyjęła
wdzięcznością
błogosławiąc chwilę

uwolnienia.

/EMc

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
15.07.2014,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Marek Porąbka

Dziękuję za uważność.
Serdeczności :)

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
14.07.2014,  A.L.

Podoba mi się...

...ujęcie tematu.
Dobrym byłoby przestawienie wyrazów matecznik-swój.
Teraz trochę psują odbiór, na tle dobrej całości.