Splin
Taka cisza, że klisza
się sama naświetla ,
smutkiem bijącym od szafy.
Nie trzeba błyskawic,
by tą ciszę wytrawić,
by stała się moim lustrem.
Czajnik śpiewa na gazie,
to wystarczy na razie,
by utopić to życie do jutra.
Jutro zbudzi mnie kacem
ale teraz, tymczasem
spróbuję się z życiem złajdaczyć.
się sama naświetla ,
smutkiem bijącym od szafy.
Nie trzeba błyskawic,
by tą ciszę wytrawić,
by stała się moim lustrem.
Czajnik śpiewa na gazie,
to wystarczy na razie,
by utopić to życie do jutra.
Jutro zbudzi mnie kacem
ale teraz, tymczasem
spróbuję się z życiem złajdaczyć.
nie oceniam
bo brak skali bym mógł wyrazić swój podziwMy rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
ocena
miała być piąteczka :) źle się wcisłoMy rating
@
czyli krakowski splin :)...jak śpiewała KoraMoja ocena
Podkładamy melodię Turnaua...a wKrakowie...i proszę ; śpiewa się.