katar trwa tydzień
dzisiaj deszcz wszędzie deszcz
na każdej ulicy pod każdą bramą
na przejściu dla pieszych deszcz
rzęsisty wzburzony
w okna wali wielkimi kroplami deszcz
spod rynny deszcz
jak z cebra deszcz
nie do śmiechu mi w trampkach
w sukience co lepi się do pleców do nóg
kierowcy jak dzieci wjeżdżają w kałuże
fontanny lecą spod kół
a mnie coraz chłodniej
parasol nie chroni
bo z góry i z dołu nie bacząc
wylewa na mnie
czyż tylko na mnie
nie bierz wszystkiego do siebie
hektolitry wody
uparty deszcz
na każdej ulicy pod każdą bramą
na przejściu dla pieszych deszcz
rzęsisty wzburzony
w okna wali wielkimi kroplami deszcz
spod rynny deszcz
jak z cebra deszcz
nie do śmiechu mi w trampkach
w sukience co lepi się do pleców do nóg
kierowcy jak dzieci wjeżdżają w kałuże
fontanny lecą spod kół
a mnie coraz chłodniej
parasol nie chroni
bo z góry i z dołu nie bacząc
wylewa na mnie
czyż tylko na mnie
nie bierz wszystkiego do siebie
hektolitry wody
uparty deszcz
My rating
@ Marek Porąbka
faktycznie@ MagdalenaP
Magdaleno wzruszyłaś mnie przeglądem moich wierszy, dzięki za ocenęMy rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
... na pociąg do Jasłana starte dwa hasła...
deszcz*
(*Jeremi Przybora)
Przypomniało mi się w klimacie.
Pozdrawiam
My rating
My rating