Lubię kiedy
A więc skończył się dzień
wiosna pcha się nam pod kołdrę nocy
Choć mi wciąż jest nijak
trochę radośnie trochę jakby smutno
lecz kiedy wspomnę naszą wieczorną
przy poezji biesiadę
jest mi jakoś lepiej
łatwiej samotność swą trawię
Lubię kiedy razem z poezją jest
ktoś życzliwy koło mnie.
Z tobą czarno-białe grafiki
wyglądały o wiele ładniej
Marzenie na noc zwalniam ze smyczy
zanurzam się w ciszę
i czas przestaje liczyć
wiosna pcha się nam pod kołdrę nocy
Choć mi wciąż jest nijak
trochę radośnie trochę jakby smutno
lecz kiedy wspomnę naszą wieczorną
przy poezji biesiadę
jest mi jakoś lepiej
łatwiej samotność swą trawię
Lubię kiedy razem z poezją jest
ktoś życzliwy koło mnie.
Z tobą czarno-białe grafiki
wyglądały o wiele ładniej
Marzenie na noc zwalniam ze smyczy
zanurzam się w ciszę
i czas przestaje liczyć
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Ładny wiersz, zresztą jak wszystkie :)My rating
My rating