czeresience

author:  Karol Kannenberg
5.0/5 | 3


kochałem ciebie na samą myśl
o tobie marzyłem już całą zimę
a na wiosenny kwiatek chuchałem
z uśmiechem przyjaznym na ustach

broniłem zażarcie pączkującego ciała
uzurpując prawo do pierwszego posmaku
niszczyłem nieustanne plagi szkodników
targających utarczywie na twoje życie

nagle dojrzewając stałaś się tak piękna
prezętując soczyście Rubensowską namaszczystość
słodycz koloru krwistej czerwieni jędrnego ciała
zalałaś moje spragnione usta tęsknoty ślinką

lada chwila nadejdzie ten upragniony moment
zakończę rozkoszą mojej miłości cierpliwość
zerwę i zjem owoc twojego ciała nawet z robakiem
delektując się będę drapieżnym kochankiem



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
05.07.2014,  mroźny

My rating

My rating:  
02.07.2014,  A.L.

My rating

My rating:  
02.07.2014,  renee