Teatrzyk cieni

author:  Michał Muszalik
5.0/5 | 6


Na miękkim kocu, ze skrzyżowanymi nogami
dziecko tworzyło kształty na ścianie.
Ślady zaćmienia rąk na pionowej scenie
mieniły się w ptaki, tygrysy i krokodyle.

Przecież jesteś wolne, już minęły czasy
gdy bano się mówić głośno, co wiedziano.
Jest słońce na niebie, są mosty, samochody,
małe kamieniczki i roztańczeni ludzie.
Czego chcieć więcej w takim pięknym kraju.

Cienie się wydłużały. Tworzyły radiowozy,
żołnierzy w tyralierach i znaki zakazu.
Dlaczego? Dlaczego? Nie o tym miała być opowieść.
I baśnie czytano inne, nie było tam takich postaci.

Są bajki, których nie wolno opowiadać. Nawet u nas,
gdzie słońce, samochody i mosty. One nie są piękne,
lecz mają takie morały, że inny byłby Twój teatr.

Ty nie chcesz tej bajki słuchać. Bo wtedy są radiowozy,
znaki zakazu co rusz i tyraliery żołnierzy.

Więc zobacz. Znów ptaki na ścianie. Tygrysy i krokodyle.
Morały Ci nie są potrzebne. Wystarczy, że cienie
tak piękne.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
20.06.2014,  mroźny

My rating

My rating:  

@

Tak, wiem, pisałem pod wpływem emocji. Poprawię ;)

Moja ocena

Pomysł na TAK.
Natomiast próba zapisu, moim zdaniem, oględnie mówiąc wymaga przemyślenia.
My rating:  

My rating

My rating:  
19.06.2014,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating: