Nieskojarzeni
Nie rozumiesz co
do ciebie mówię
tańczę na linie
równowagę tracąc
wszystko to złudne
cienie nikną w tle próżności
Nie rozumiem co
do ciebie mówię
skaczesz przez nieistotne
chwiejnym sobą
wszystko to nieporadnie
sypie się bez bycie jednym
Nie rozumiemy co
do siebie mówimy
do ciebie mówię
tańczę na linie
równowagę tracąc
wszystko to złudne
cienie nikną w tle próżności
Nie rozumiem co
do ciebie mówię
skaczesz przez nieistotne
chwiejnym sobą
wszystko to nieporadnie
sypie się bez bycie jednym
Nie rozumiemy co
do siebie mówimy
My rating
My rating
My rating
My rating