telefon
opuszczam to miasto
opuszczam żaluzje
spuściłem już wodę
teraz spuszczam psy
na zdjęciu masz taki szal taki szary moja matka mówi że opętał mnie szatan i to już koniec i nic nie pomoże i wyrzeka się i nie dzwoń to nie dzwonię tylko walę pięścią w drzwi jedną pięścią drugą pięścią przegryzam sobie nadgarstki wszywam źdźbła trawy i milknę na dzień na dwa na rok a potem dzwoni że umiera i możliwe że umiera ale mnie to już nie obchodzi i tylko nocą na ulicy przełączam światła na czerwone gdyby miała ochotę na spacer i chciała kiedyś zrobić coś naprawdę
więc
opuszczasz to miasto
to dobrze
opuszczam żaluzje
spuściłem już wodę
teraz spuszczam psy
na zdjęciu masz taki szal taki szary moja matka mówi że opętał mnie szatan i to już koniec i nic nie pomoże i wyrzeka się i nie dzwoń to nie dzwonię tylko walę pięścią w drzwi jedną pięścią drugą pięścią przegryzam sobie nadgarstki wszywam źdźbła trawy i milknę na dzień na dwa na rok a potem dzwoni że umiera i możliwe że umiera ale mnie to już nie obchodzi i tylko nocą na ulicy przełączam światła na czerwone gdyby miała ochotę na spacer i chciała kiedyś zrobić coś naprawdę
więc
opuszczasz to miasto
to dobrze
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating