Wodospady

author:  BoguslawaMatusiak
5.0/5 | 6


Nad ranem szkicuję. Dziecięcą ręką
bez kalkulacji. Słowa płyną nieprzerwanie
jak woda wtedy i teraz taka sama.
Podobne skojarzenia.

Wpływa gdzieś do innej, łączą się. Wspomnienia
są teraz. Budzą żal, czasem uśmiech,
smak. Czerwona oranżada w szklance.
Pogoda za oknem nie sprzyja.
Jak podnieść twarz aby krople dotknęły ciepłe
bez zastanowienia.

Unikam wchodzenia pod wodospady.
Przemokłabym do suchej nitki. Głębokie ślady.
Dłużej trwa suszenie, nie wystarczy ciepły wiatr.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
31.05.2014,  renee

My rating

My rating:  
30.05.2014,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: