Gruboskórna
nie przegryziesz mi gardła
jestem gruboskórna
nie złamiesz
jak trawa ugnę się pod
naporem wiatru który wyrwie
drzewo z korzeniami
zaczęłam malować
niestety
zabrakło czarnej farby
do obrazów darowanych
przez życie
tęsknoty zraszam łzami
tyle ich że nawet sól wypłukały
błąkam się leśnymi duktami
szukając porzuconych
wspomnień
udławiłam się dobrocią
na krótkiej smyczy
jak podajesz miskę zdejmij kaganiec
przecież nie gryzę
nie uciszysz nagromadzonej
niesprawiedliwości
tylko grabarz zamknie mi usta
zasypując piaskiem
od dawna wiedziałam że cocktail
z wielu owoców szkodzi
fermentuje
potem nagle wybucha
czarnulka1953
23. 05. 2014
jestem gruboskórna
nie złamiesz
jak trawa ugnę się pod
naporem wiatru który wyrwie
drzewo z korzeniami
zaczęłam malować
niestety
zabrakło czarnej farby
do obrazów darowanych
przez życie
tęsknoty zraszam łzami
tyle ich że nawet sól wypłukały
błąkam się leśnymi duktami
szukając porzuconych
wspomnień
udławiłam się dobrocią
na krótkiej smyczy
jak podajesz miskę zdejmij kaganiec
przecież nie gryzę
nie uciszysz nagromadzonej
niesprawiedliwości
tylko grabarz zamknie mi usta
zasypując piaskiem
od dawna wiedziałam że cocktail
z wielu owoców szkodzi
fermentuje
potem nagle wybucha
czarnulka1953
23. 05. 2014
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating