Odnajdując siebie
odnalazłam dobry nastrój na rogatkach
odgrzebałam przytuliłam i nie puszczę
wyłowiłam podtopiony w gadkach-szmatkach
wyłuskałam z ramion haszczy traw i bluszczy
przegoniłam zawiesinę chmur złowieszczych
słońce wyszło przecierając z blasku oczy
burze chyłkiem grzmią znów chcąc mój stan zbeszcześcić
ja się stroszę by móc z nimi bój mój stoczyć
odnalazłam uśmiech co się czaił w trzewiach
zakopany w zapomnieniu dał się wskrzesić
teraz dusza zachichocze i zaśpiewa
i się nie da uśmiechowi znowu zbiesić
odnajduję siebie krok po małym kroku
pośród miriad niespełnionych snów i marzeń
w labiryncie wątpliwości tkwiących wokół
w pełnej szklance czyhającej w mrocznym barze
RC 23.05.14
odgrzebałam przytuliłam i nie puszczę
wyłowiłam podtopiony w gadkach-szmatkach
wyłuskałam z ramion haszczy traw i bluszczy
przegoniłam zawiesinę chmur złowieszczych
słońce wyszło przecierając z blasku oczy
burze chyłkiem grzmią znów chcąc mój stan zbeszcześcić
ja się stroszę by móc z nimi bój mój stoczyć
odnalazłam uśmiech co się czaił w trzewiach
zakopany w zapomnieniu dał się wskrzesić
teraz dusza zachichocze i zaśpiewa
i się nie da uśmiechowi znowu zbiesić
odnajduję siebie krok po małym kroku
pośród miriad niespełnionych snów i marzeń
w labiryncie wątpliwości tkwiących wokół
w pełnej szklance czyhającej w mrocznym barze
RC 23.05.14
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating