Ubrałeś się w ciarki
Miała na sobie tę jedwabną skórę,
ciemne długie lekko falowane włosy…
Pełne usta wypełnione delikatną szminką,
a oczy jak zwykle nieprzeciętne, magnetyzujące.
Na jej widok ubrałeś się w ciarki na całym ciele.
Byłeś w stanie zrobić dla niej wszystko, wiedziałeś, że warto.
Otaczałeś ją ramionami i podnosiłeś zawsze zaskoczony, że jest taka lekka.
Mimo to nieprzewidywanie zostawiłeś ją samą.
Wiesz, że była wszystkim czego potrzebowałeś.
Sam sobie zabroniłeś bycia z nią, zupełnie tak jakby nie była tą dziewczyną,
o którą się starałeś, za którą tęskniłeś, której nie mogłeś sobie odpuścić.
Teraz ona zdezorientowana, nic nie rozumie…
Milczysz, nie ujawniając swojego powodu, chyba sam go dokładnie nie znasz.
Zawiodłeś bez kategorii na listach przebaczenia.
Nie wiedząc, że miłość jest pięknym strachem.
ciemne długie lekko falowane włosy…
Pełne usta wypełnione delikatną szminką,
a oczy jak zwykle nieprzeciętne, magnetyzujące.
Na jej widok ubrałeś się w ciarki na całym ciele.
Byłeś w stanie zrobić dla niej wszystko, wiedziałeś, że warto.
Otaczałeś ją ramionami i podnosiłeś zawsze zaskoczony, że jest taka lekka.
Mimo to nieprzewidywanie zostawiłeś ją samą.
Wiesz, że była wszystkim czego potrzebowałeś.
Sam sobie zabroniłeś bycia z nią, zupełnie tak jakby nie była tą dziewczyną,
o którą się starałeś, za którą tęskniłeś, której nie mogłeś sobie odpuścić.
Teraz ona zdezorientowana, nic nie rozumie…
Milczysz, nie ujawniając swojego powodu, chyba sam go dokładnie nie znasz.
Zawiodłeś bez kategorii na listach przebaczenia.
Nie wiedząc, że miłość jest pięknym strachem.
My rating
My rating
Moja ocena
Bardzo ładny ostatni wers.