bez projektu
w kręgu tajemnic
jak pluskwy
z roziskrzonymi oczami
rozpaczliwie rodzą się
sanktuaria niewinności
zasiane przez obojętność
pozorne mistyczne początki
echa tęsknot
żadne z nich nie jest trafne
imitacje mistrzów i mistrzyń rzemiosła
od samego poczęcia
po trosze boscy
przez cały wieczór
myślę o liczbach
połykam głos
Bóg posłużył się
zbyt prostym kodem
jak pluskwy
z roziskrzonymi oczami
rozpaczliwie rodzą się
sanktuaria niewinności
zasiane przez obojętność
pozorne mistyczne początki
echa tęsknot
żadne z nich nie jest trafne
imitacje mistrzów i mistrzyń rzemiosła
od samego poczęcia
po trosze boscy
przez cały wieczór
myślę o liczbach
połykam głos
Bóg posłużył się
zbyt prostym kodem
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@
Każdy interpretuje po swojemu.Inspiracją do wiersza, był artykuł poświęcony "Oknom życia". Porzucane noworodki trafiają w ręce sióstr nazaretanek....Temat trudny, a wykorzystanie w tekście takich środków wyrazu, miało ukazać traumę.Jeśli nie sprostałam...:( .Pozdrawiam wszystkich.
Nie rozumiem nic
Prosze o podpowiedź.Pluskwy I tajemice?
Pluskwy I roziskrzone oczy?
Pluskwy rodzą się?
Pluskwy I sanktuaria?
po trosze boscy -Kto? - dalej te pluskwy?
My rating
My rating
Moja ocena
Język jak zwykle wyborny.Co do treści to jeszcze muszę pomyśleć, choć trzecia zwrotka wątpliwości nie budzi.
My rating