W koronie rozłożystej wiśni
Z niebieskiego nieba wybrałam
gwiazdy. Tylko te szczęśliwe
były brane pod uwagę. Oswajane
zaproszone słowa przysiadły
na dłuższą chwilę.
Zbudowałam gniazdo.
W koronie rozłożystej wiśni
w porze owocowania.
Wykluły się ptaki pełne głodu
świata.Wchodzi śmielej w otwarte
oczy i głowy.
Wylatują częściej i na dłużej. Poza granice
nieostrego spojrzenia.Ożywia się barwa
tęczówki na powrót. W powiększający się
z upływem czasu cień i bardziej dojrzały
smak wiśni.
gwiazdy. Tylko te szczęśliwe
były brane pod uwagę. Oswajane
zaproszone słowa przysiadły
na dłuższą chwilę.
Zbudowałam gniazdo.
W koronie rozłożystej wiśni
w porze owocowania.
Wykluły się ptaki pełne głodu
świata.Wchodzi śmielej w otwarte
oczy i głowy.
Wylatują częściej i na dłużej. Poza granice
nieostrego spojrzenia.Ożywia się barwa
tęczówki na powrót. W powiększający się
z upływem czasu cień i bardziej dojrzały
smak wiśni.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating