Winne szmery
Szeleszczę liściem
zabijam ciszę która
wyrosła murem
Drażnię pieprzem
zastygłe zmysły by
nie umarły na zawsze
Szuram kapciem
żeby siebie oszukać
może idziesz za mną
Zwariowałam pustką
uciekam dźwiękiem
potrącając jutra krzyk
Spieszę się coraz
bardziej do dzisiaj
a ciebie tu nie ma
zabijam ciszę która
wyrosła murem
Drażnię pieprzem
zastygłe zmysły by
nie umarły na zawsze
Szuram kapciem
żeby siebie oszukać
może idziesz za mną
Zwariowałam pustką
uciekam dźwiękiem
potrącając jutra krzyk
Spieszę się coraz
bardziej do dzisiaj
a ciebie tu nie ma
My rating
Moja ocena
Super...My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating