W trakcie mrugania

5.0/5 | 5


Czy można umrzeć nie zdając sobie z tego sprawy?
Owszem.
Takich umarłych, mimo że nie rozkładających się trupów mijamy wszędzie.
Skąd masz wiedzieć, że oni tak naprawdę nie żyją?
Obserwuj przez chwilę.
A zobaczysz wykrzywione miny, niezadowolenie, zmęczenie każdym następnym oddechem,
ich problem w jednej minucie, kiedy autobus się spóźnia, a którą i tak zmarnują
jakby była bezużytecznym gratisem do płatków śniadaniowych.
Zobaczysz wyczerpane chęci, przełknięte marzenia i aspiracje,
a wylewającą się przeciętność począwszy od niezgrabnego ciała i nieujarzmionych włosów,
poprzez torby z zakupami pełne zapychaczy, po ich nastawienie.

Przypomnisz sobie, że życie to ruch i energia, ale w nich jej nie dostrzeżesz.
Absurdalne, bo przecież nabywają tyle cudownych rzeczy mających zmienić ich
życie na łatwiejsze a ich samych na perfekcyjne bóstwa.
Widzisz ich jakbym w krzywym zwierciadle,
przecierasz oczy
a oni są w trakcie mrugania.
Rozumiesz tę nicość, chcąc się wydostać.
Krzyczysz
to nie koszmar.

A widzisz swoje słabości jak zamykają oczy, gdy ryzykujesz?
Dla postępu.
Dla głębszego oddechu.
Nie dla egzystencji, dla życia.
Wskocz na wielką falę, niech cię unosi po oceanie twojego potencjału.
Spokojnie dryfując, najwyżej z dala ujrzysz zarys swojej wyspy.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@

bardzo mi się podoba...pozdrawiam...
My rating:  
09.05.2014,  kate