(IPOGS, Freestyle) w łóżku z Buddą

author:  mroźny
5.0/5 | 4


z nocą przychodzi oświecenie
ciemność z widzialnym
widmem marzeń
sprzed lat milionów
jakiejś gwiazdy

zgubiony sputnik
chyba z Łajką
ujada z nudów na orbicie
wtulony w Ciebie
w niebo patrzę

księżyc zagląda
pod poduszkę
kołdra za krótka
brzuch na wierzchu
marznie Twój Budda

choć tu prędko
zanim znów ptaki
zaczną śpiewać
a serca zmiękną
od wigoci

połóż marzenia
pod kołderką
niech między nami
miłość
rozbrzmiewa

tao



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
07.05.2014,  A.L.

My rating

My rating:  

:(...

chodź nie choć
07.05.2014,  mroźny