fiołku
fiołku tak ty fiołku
wiosennym ciebie zbierałem
rozczochranym jeszcze lesie
zawsze w pęczku
za plecami ciebie kryłem
gdy dzieci się śmiały
dumny cały
matce wręczyłem
jej uśmiech smutek
bukiecik zalotny
zapachem ulotnym
wypełniał kieliszek
a ty opuszczałeś główkę
faktem się stając
czułem potworną
tensknotę za lasem
wiosennym ciebie zbierałem
rozczochranym jeszcze lesie
zawsze w pęczku
za plecami ciebie kryłem
gdy dzieci się śmiały
dumny cały
matce wręczyłem
jej uśmiech smutek
bukiecik zalotny
zapachem ulotnym
wypełniał kieliszek
a ty opuszczałeś główkę
faktem się stając
czułem potworną
tensknotę za lasem
My rating
My rating
My rating