moja Kapadocja
wracam po pracy w wąwozy blokowiska
zmierzch zapala światła
na ujarzmionych mokradłach dookoła Wisły
piętrzą się otwory sztucznych jaskiń
ulegam złudzeniu a przecież
miastu daleko do tufowych skał zamiast
mozolnie tworzy kopce termitów
łapami z żelaza układa przestrzenne puzzle
po ulewie grzmią podziemne potoki
przez kraty włazów wylewają się na jezdnie
żółtą pianą opluwają krawężniki
spychają przechodniów do otworów bram
kościoły porzuciły elegancję fasad
ściśnięte ulicami z trudem chronią ciszę
uciekają w niebo formą strzelistych wież
gotowych pośredniczyć każdej religii
oazy targowisk oferują szczęśliwość posiadania
rzeczy stworzonych poza oswojoną mapą świata
kupowanie bez afrodyzjaku negocjacji cen
anonimowe z każdej strony lady
nie dojadę do Kaymakli i Derinkuyu
jak małża przytwierdzona do podłoża
daję się omywać falom niosącym odbite obrazy
przed oczami wypiętrzony Uçhisar
na piątym znowu stanęła winda
zmusza do wspinaczki kominem schodów
włączam kontakt w mieszkaniu na dziewiątym
dobrze mieć album fotografii pod powiekami
zmierzch zapala światła
na ujarzmionych mokradłach dookoła Wisły
piętrzą się otwory sztucznych jaskiń
ulegam złudzeniu a przecież
miastu daleko do tufowych skał zamiast
mozolnie tworzy kopce termitów
łapami z żelaza układa przestrzenne puzzle
po ulewie grzmią podziemne potoki
przez kraty włazów wylewają się na jezdnie
żółtą pianą opluwają krawężniki
spychają przechodniów do otworów bram
kościoły porzuciły elegancję fasad
ściśnięte ulicami z trudem chronią ciszę
uciekają w niebo formą strzelistych wież
gotowych pośredniczyć każdej religii
oazy targowisk oferują szczęśliwość posiadania
rzeczy stworzonych poza oswojoną mapą świata
kupowanie bez afrodyzjaku negocjacji cen
anonimowe z każdej strony lady
nie dojadę do Kaymakli i Derinkuyu
jak małża przytwierdzona do podłoża
daję się omywać falom niosącym odbite obrazy
przed oczami wypiętrzony Uçhisar
na piątym znowu stanęła winda
zmusza do wspinaczki kominem schodów
włączam kontakt w mieszkaniu na dziewiątym
dobrze mieć album fotografii pod powiekami
Poem versions
@ Alina Gołecka
dawno nie dostałam takiego prezentu, dziękujęMy rating
Ten wiersz to perła, taka, której się długo szuka.My rating
My rating
My rating
Moja ocena
piękny wiersz.Moja ocena 5++
za tajemniczość KapadacjiMy rating
My rating
My rating
My rating
@
świetny!My rating