wycieczka
sobotą miejskie zoo
pulsuje hałasem
kreatury na prochach
kręcą koła
niektóre usiadły
na zawsze
niech będzie
starczy na bilety
clown, lody, muzyka
ja pomiędzy
zapach potu zwierzęcy
na pomoc ucieczka
nareszcie w domu
moja klatka jest większa
wybieg upiększa
balkon do ogrodu
pulsuje hałasem
kreatury na prochach
kręcą koła
niektóre usiadły
na zawsze
niech będzie
starczy na bilety
clown, lody, muzyka
ja pomiędzy
zapach potu zwierzęcy
na pomoc ucieczka
nareszcie w domu
moja klatka jest większa
wybieg upiększa
balkon do ogrodu
My rating
My rating
@
serdecznie dziękuję :)Ciekawy koncept
Pozbyłabym się interpunkcji, skoro cały wiersz jej nie posiada - te dwa przecinki w II strofie rażą nieco :-)My rating
My rating