*****

5.0/5 | 8


tkwi wewnątrz nas
jednocześnie
obustronny harpun bez rękojeści
w cierpliwej ciszy
czeka na ruch
na ból
na to co przemilczane
na jedną nieopatrzną myśl
która wymknie się spod kontroli
skazani na siebie
ciało do ciała
skroń przy skroni
ach, żeby raz szarpnąć
wyrwać wraz z zadziorem kawał żywego mięsa
i zgoić się potem w całość od nowa
tylko czy po bólu może jeszcze być potem?

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
26.04.2014,  Harry Haller

@

Bardzo wszystkim dziękuję

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.04.2014,  renee

My rating

My rating:  
23.04.2014,  A.L.

My rating

My rating:  

Moja ocena

Coraz ciekawiej.
Mój wpis, o więcej wierszy, miał sens.
Z czego się cieszę.
My rating:  

My rating

My rating: