W PIRYNIE

author:  Beatrix
5.0/5 | 5


W PIRYNIE ZOSTAWISZ
SERCE, OCZY, ZŁE BUTY I CZTERY SKÓRY

Gdzieś tam mierzą wiedzę na godziny
dzwonki ranią uszy
słuchają szumu własnych 'słówek'
i huku obfitych wykładów

Jeszcze jestem daleka
docierana dymem ogniska i słońcem
mierzę na godziny drogę
co szczyty oddziela

Okulistą przestrzeń graniami ciosana
uszy leczone echem zerwanych kamieni
świstem skrzydeł i przyjaznych pozdrowień
na bezszlaku szlakach

Manicure grań najbardziej mistrzowsko wykona
kosmetyczką słońce
krople potu i woda w strumieniu
fryzjer wiatr pasemka promieniem wybiela

Ramiona rzeźbi ciężar konserw i namiotu
stopy formowane butem pozdzieranym
na trasie zamkniętej
w pixlach i wspomnieniach

szczęście nucę inaczej:
niech się zamkną szczęki horyzontu
(w chwili gdy przyjdzie je żegnać)
nad głową oczami i dłońmi
niech uwięzi kosówka
niech zostanę z nimi
choćby imię śmierci było właśnie Piryn

Wiatr północny gna dziś chmury białe
zawadzają o granie
ale płyną dalej
los co się wymknęłam z jego ramion sprytnie
jednak dognał mnie...
poznaję pana mego gońce
dlaczego tak szybko i dlaczego tutaj
triumfalnie bezczelnie zasłania mi słońce?



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
17.04.2014,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.04.2014,  benari