(IPOGS, Walls) Niedorzeczny ten strach

author:  Tomasz Nowacki
5.0/5 | 11


Niedorzeczny ten strach
przed śmiercią jako niebytem,
przed czymś, co nie istnieje.
A jednak każdy się boi.
Czyż to nie jest dowód?



 
COMMENTS


@Zbigniew Budek

W moim twierdzeniu, nie ma ani krzty kategoryczności. To jest tylko moja subiektywna opinia. Przecież nikogo nie zmuszam, żeby się z nią zgadzał...

Zresztą nie o tym jest ten wiersz. Pisałem o niedorzeczności strachu przed śmiercią skoro po śmierci niczego miałoby nie być ( bo czego się bać jak nie ma niczego?) A jeśli jednak występuje przed nią strach - to jest on dowodem, że coś tam po niej będzie...

@Maria Fraszewska

No nie wiem, czy taka grupa by przetrwała czas dłuższy. Kiedyś próbowałem ożywić tutejsze forum i raczej nic z tego nie wyszło. Może więc lepiej poprzestać na komentarzach pod wierszami? Kto zechce się do takiej dyskusji przyłączyć i wniesie część z siebie, na pewno przyczyni się nie mniej do zacieśniania e-multi-po-etycznych więzi:))
Co do tematu dyskusji - to, o czym Pani pisze w komentarzy - ja dokładnie się z tym zgadzam... a strach przed śmiercią (strach - nie mylić z tchórzostwem broń Boże! Nie o to mi chodzi) lobawa, niepewność- myślę sobie, że zawsze towarzyszy... Zresztą mogę się i mylić - jak będzie każdy kiedyś się przekona:))

wszyscy?, każdy? co to jest?

Wszyscy są zaproszeni do na przykład do zbawienia, albo do wypicia wódy, co nie znaczy, że w jedno mamy i musimy wierzyć a, do drugiego musimy przyłączyć się.

Wszedłem w ten wiersz już wczoraj. Pomyślałem sobie, po co mam budzić towarzystwo? Odszedłem. Jednak, nie tylko ja zauważyłem, że słowo wszyscy w formie ostatecznej jest nietaktowne. Zgadzam się z wywodami Marii, no, bo, co oznacza “wszyscy” w tym wierszu? W ogóle, jak można przypisywać cokolwiek wszystkim, do tego jeszcze formy strachu? Ja się nie boję, dlatego wykluczam siebie z tego wiersza.

@

Dyskusja na ten temat byłaby na pewno ciekawa i nieustająca, może założymy tutaj grupę egzystencjalno-poetycką dla wymiany poglądów na tak intrygujące tematy jak: po co żyjemy? jaki sens nadajemy życiu, śmierci. A odpowiadając: lubię życie i żyję nie dzięki strachowi przed śmiercią, ale dlatego, że mam motywację do życia. Planuję sobie co mam zrobić i to wykonuję. Potem przeżywam satysfakcję. Po prostu. Stawiam sobie cele do zrealizowania. Nie uciekam przed czymś lecz wybiegam w przód. Jestem zadowolona z każdego zrealizowanego zadania życiowego. Kroczek po kroczku. Czuję, myślę, oddycham, doświadczam na bieżąco, leżę na łące i jestem szczęśliwa. W tym momencie wchodzę w bezpośredni kontakt z naturą. Po co mi myśli, że to stracę, jak umrę? Myśli spowodują, że oderwę się od czucia. Wybieram odczuwanie Kanta gwiaździstego nieba, czuję to znaczy, że jestem, jestem tu i teraz. Boję się bólu, jeśli śmierć miała by fizycznie mnie boleć, to wolałabym jej uniknąć. Paradoks słowny. Bo przecież istnieją ludzie, którzy w ostatecznym momencie wybierają śmierć niż ciągłe odczuwanie bólu. Śmierć jak sprawiedliwość zapada. Człowiek ma czas pomiędzy urodzeniem a śmiercią na .... no właśnie, i to jest jego sens. Wtedy i urodzenie i śmierć nabiera sensu. Pozdrawiam serdecznie

My rating

My rating:  

@Maria Fraszewska

A ja tak sobie myślę, że to właśnie może być rozmowa na ten portal... Bo jeśli nie na ten, to na żaden inny też nie:)))
Co do śmierci - chyba jednak każdy się jej w mniejszym bądź większym stopniu boi. Dzięki temu strachowi istniejemy. Stąd bierze się instynkt przetrwania. Nawet ktoś - jak Pani, kto mówi, że się nie boi, tak naprawdę kocha życie - dba o nie, żal byłoby mu je stracić, boi się je stracić... tak sobie myślę:)

My rating

My rating:  
16.04.2014,  adam rem

My rating

My rating:  
16.04.2014,  frymusna

My rating

My rating:  
16.04.2014,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.04.2014,  renee

My rating

My rating:  

Panie Tomku

nie każdy. Przykładem jestem ja. Powiedziałabym, że "każdy" czegoś się boi. Przyszłości, niepewności, węży, ciemności, groźnej miny, ojca, kłamstwa, pomówień itd, niektórzy śmierci. To subiektywne odczucie. Rozmowa nie na ten portal. Pozdrawiam serdecznie

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.04.2014,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating: