swój na swojego

author:  Karol Kannenberg
5.0/5 | 5


swój swojego wywęsza
w największym odorze
i w nawet najgorszym brudzie
rodzi się silna empatia

wspólnych wysiłków
otwarte rachunki
wzmacniają stosunki
eksploatując kopalnię deficytów

mów: na ile jeszcze jest mnie stać
zanim oczy otworzę
i przyznam poprzez trwogę
że znów o łaskę będę żebrać

przyjaźń i wierność
czynią się jako bordura
słodką otoką wokół serca
okalając próżni nicość

moja własna ślepota
potrzeby być rozumianym
jest atutem przegranej
lepiącej glazurę z błota

a swój swojego wytknie
judaszowym palcem
i z uśmiechem
od którego serce mięknie

Poem versions
Translated by:


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.04.2014,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.04.2014,  A.L.

My rating

My rating: