Nasz ogród
Nasz ogród
Jesteś dla mnie mocnym winem
Szumisz mi w głowie
Dotykam grona i wyciskam z niego słodycz
By potem posmarować sobie sokiem usta
W świetle dnia oglądam wszystko inaczej
Radośniej
Wieczorem zapalam świece i milknę
Siadasz obok patrząc na mnie zagadkowo
Oszołomiony dotykam twych rąk
Rozpinasz sukienkę
Tańczysz
Płyniesz
Czarujesz
A ja smakując obrazu niczym wina
Odpływam na wody namiętności
Twoje pocałunki są tym sokiem gronowym
Ciała dotykają siebie
Kocham ciebie całą
A przede wszystkim duszę
Bliską mi istotę
Szczytując wchodzę znów do ogrodu
Pachnącego kwiatami oraz tajemnicą
Naszą tajemnicą
Władysław Andrzej Bobrzycki
Jesteś dla mnie mocnym winem
Szumisz mi w głowie
Dotykam grona i wyciskam z niego słodycz
By potem posmarować sobie sokiem usta
W świetle dnia oglądam wszystko inaczej
Radośniej
Wieczorem zapalam świece i milknę
Siadasz obok patrząc na mnie zagadkowo
Oszołomiony dotykam twych rąk
Rozpinasz sukienkę
Tańczysz
Płyniesz
Czarujesz
A ja smakując obrazu niczym wina
Odpływam na wody namiętności
Twoje pocałunki są tym sokiem gronowym
Ciała dotykają siebie
Kocham ciebie całą
A przede wszystkim duszę
Bliską mi istotę
Szczytując wchodzę znów do ogrodu
Pachnącego kwiatami oraz tajemnicą
Naszą tajemnicą
Władysław Andrzej Bobrzycki
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating