W MIEŚCIE POETÓW
Czas wyrażony myślą
oczyszczoną z ludzi
w godzinach szczytu
ugrzązł w bocznych zaułkach
krakowskiego rynku
a nasze słowa
ołowianą nogą
popychają gołębie minuty
..........................
Już kończy się słowo
już zamyka w geście
po wieczność urąga
każdym swoim dźwiękiem
rozpaczliwie myśl skomle
zza drutu poznania
i tylko poecie
służalczo układa
gwiezdne kwiaty w sny barwne
sny- w wieniec zwycięzcy
Kraków 1987
(Wygrzebany z szuflady -zdziwił i ucieszył ponadczasowością)
oczyszczoną z ludzi
w godzinach szczytu
ugrzązł w bocznych zaułkach
krakowskiego rynku
a nasze słowa
ołowianą nogą
popychają gołębie minuty
..........................
Już kończy się słowo
już zamyka w geście
po wieczność urąga
każdym swoim dźwiękiem
rozpaczliwie myśl skomle
zza drutu poznania
i tylko poecie
służalczo układa
gwiezdne kwiaty w sny barwne
sny- w wieniec zwycięzcy
Kraków 1987
(Wygrzebany z szuflady -zdziwił i ucieszył ponadczasowością)
My rating
My rating
My rating