Przed podróżą
Siedzę samotnie w pokoju
z którego entuzjazm właśnie
wyszedł na długi spacer
słońce zgasło jak
przepalona żarówka
na opuszczonej klatce
Ze ścian spoglądają wyblakłe
dawnych historii fotografie
zmierzch podstępnie zagląda
w szklane oczy okien
za którymi kiedyś
nawet w pogodne dni
sny miewałem długie i głębokie
każde marzenie miało
najwyższy procent
Dziś mi coraz dalej
do szczytów zdobywanych
bez zbędnego rozbiegu
wszystkie dawne sprawy
stanęły w trzecim szeregu
Więc kiedy życie mnie zdradzi
szczelnie owinę się zmrokiem
w ciszy schodząc ze sceny życia
pójdę tam gdzie wszystko się kończy
pozostawiając was z moim słowem
z którego entuzjazm właśnie
wyszedł na długi spacer
słońce zgasło jak
przepalona żarówka
na opuszczonej klatce
Ze ścian spoglądają wyblakłe
dawnych historii fotografie
zmierzch podstępnie zagląda
w szklane oczy okien
za którymi kiedyś
nawet w pogodne dni
sny miewałem długie i głębokie
każde marzenie miało
najwyższy procent
Dziś mi coraz dalej
do szczytów zdobywanych
bez zbędnego rozbiegu
wszystkie dawne sprawy
stanęły w trzecim szeregu
Więc kiedy życie mnie zdradzi
szczelnie owinę się zmrokiem
w ciszy schodząc ze sceny życia
pójdę tam gdzie wszystko się kończy
pozostawiając was z moim słowem
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
wzruszajacy....Moja ocena
Pisze Pan tak obrazowo,iż zatapiam się czytając Pańskie Wiersze,a moja wyobraźnia pływa wraz ze mną czytając Je.Uściski serdeczne;
Agata
My rating