Zapiekanka czyli niemoc twórcza

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 14


słowa przypiekły się na amen
nie da się wypluć ani przeżuć
sklejone w jedną maź (cuzamen)
złośliwie rosną i się szczerzą

piecze mnie przełyk łzawią oczy
a spalenizna razi swędem
bój ostry sama z sobą toczę
popycham pięścią gryzę zębem

międlę zdań knoty słów ogarki
pomysł się spala na panewce
wersety skwierczą niczym skwarki
nic się poskładać w całość nie chce

zwarcie na stykach mózg na parze
długopis pali dziurę w kartce
nie dam się złamać wiersz wysmażę
niemoc w nierównej zduszę walce

żeby choć paszkwil wysmarować
dzień bez pisania sensu nie ma
lecz wciąż przeżuwam puste słowa
a w kącie wciąż chichocze wena


RC 16.02.14

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.02.2014,  Malwina

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.02.2014,  renee

My rating

My rating:  
16.02.2014,  ParaNormal

My rating

My rating:  
16.02.2014,  kate

My rating

My rating:  

Moja ocena Bardzo fajny

PS. Proszę nie trzymaj Weny w kącie, tylko noś szalem na ramionach.
My rating:  
16.02.2014,  Beatrix

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.02.2014,  A.L.

My rating

My rating:  
16.02.2014,  mroźny

Moja ocena

Reniu jesteś boska.
I to jest boskie;
...wersety swierczą niczym skwarki
My rating:  

My rating

My rating: