pozory

author:  Zbigniew Budek
5.0/5 | 7


żeby pisać coś ładnego nie musi być nic jak jest rzeczywiście.

o czymś co jest
ale nie tak jak powinno być
i nie dlatego
że nie wiemy jak powinno być
i że będzie
a my nic o tym nie wiemy.

kłócimy się bo mamy się do siebie jak wszyscy z miłości.
jak inaczej możemy się kłócić i oceniać. ty mnie
ja ciebie tak jakby w przeszłości w nas nic nie było.
a teraz jest jakby się wszystko już stało
i my tego chcemy.

przewrócić do góry nogami to dobro co dźwigasz na biodrach
głęboko moje przekleństwo przeżywania dotyku ciała.
do ciała. mojego wymuszania nadmiernej wrażliwości

tak jakby było ale nie tak
jak powinno być
i nie dlatego że wiemy
jak powinno być
że będzie
a my nic o tym nie wiemy.

kłębowisko zdarzeń kiedyś i teraz jak patrzę na zegarek.
niewiele poudajemy i nic nie widząc to ty wiesz
że nie można umierać
jeżeli nic się nie stało
bo myśmy się niezrozumieli
tylko czytaliśmy o czymś ładnym
czego nigdy nie było.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.02.2014,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.02.2014,  A.L.

My rating

My rating:  
16.02.2014,  mroźny

My rating

My rating: