utkani ze snów
rozchylam usta
nieszczelne coś szepczą
o cieple twojego oddechu
nie dotykaj
przeniknij
zabierz powietrze
sparaliżuj
bo rozpychają się dłonie
gdzieś między twarzami sfumato
ulegamy prawu przyciągania
wchodząc w boskie proporcje
nieszczelne coś szepczą
o cieple twojego oddechu
nie dotykaj
przeniknij
zabierz powietrze
sparaliżuj
bo rozpychają się dłonie
gdzieś między twarzami sfumato
ulegamy prawu przyciągania
wchodząc w boskie proporcje
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Wiesiu, piękny :))My rating
My rating
My rating
@
Słuszna uwaga. Sfumato- to miałam na myśli.Dziękuję bardzo:)Moja ocena Sfumoto?, Czy sfumato?
Chyba jednak sfumato, ale wolę sie upewnićMy rating
@
Taka jużem Ci:). Mam słabość do ułanów i arystokracji:) .Pozdrawiam wszystkich :)My rating
Moja ocena
Ja jak ten ułan; prosił, prosił i wyprosił (wiersz).My rating
My rating