AUTO -STOP REFLEKSJE
Czegoś było niewiele
Coś zostało?
Kogoś było za wiele
I co? I gdzie dalej?
Żaru drgań i pobocz szmaragdy
Wszystko gdzieś już daleko
A było tak pewne i blisko
Nie zapomnę nigdy:
Na liście skreślone nazwisko
Wzruszenia, wznosłości
Opadły z kurzem dni
Na ścieżki różnych barw
I nie odsłonią kart
Spod tumanów mgły
Czegoś było niewiele
-Mniej zostało
Kogoś było za wiele
I co ? I jak dalej?
Deszcz spłucze łzy i śmiech
Słońce z chwil wypali gniew
I tylko liter martwy rząd
Ożywia wspomnień
Niedomknięty krąg
Było czegoś niewiele
Co zostało?
Kogoś było za wiele
I co teraz? Jak dalej?
Żaru drgań i pobocz szmaragdy
Wszystko jest już daleko
A bylo tak pewne i blisko
Nie zapomnę nigdy:
Na liście skreślone nazwisko
Coś zostało?
Kogoś było za wiele
I co? I gdzie dalej?
Żaru drgań i pobocz szmaragdy
Wszystko gdzieś już daleko
A było tak pewne i blisko
Nie zapomnę nigdy:
Na liście skreślone nazwisko
Wzruszenia, wznosłości
Opadły z kurzem dni
Na ścieżki różnych barw
I nie odsłonią kart
Spod tumanów mgły
Czegoś było niewiele
-Mniej zostało
Kogoś było za wiele
I co ? I jak dalej?
Deszcz spłucze łzy i śmiech
Słońce z chwil wypali gniew
I tylko liter martwy rząd
Ożywia wspomnień
Niedomknięty krąg
Było czegoś niewiele
Co zostało?
Kogoś było za wiele
I co teraz? Jak dalej?
Żaru drgań i pobocz szmaragdy
Wszystko jest już daleko
A bylo tak pewne i blisko
Nie zapomnę nigdy:
Na liście skreślone nazwisko
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating