Bez znieczulenia

author:  Urszula Bremer
5.0/5 | 4


przez dziurkę od klucza

podglądałam życie

które nie przynosiło

śniadań do łóżka



bez znieczulenia boleśnie

smagało zastawiając

kolejne pułapki



twardy bruk na zawsze

odebrał spokojne jutro

potoki łez drążyły

zamarzniętą ziemię



to nic że bardzo boli

niczego nie żałuję



po prostu uwierz



i raz jeszcze zatańczmy

życie







czarnulka1953

31. 01. 2014



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
01.02.2014,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
01.02.2014,  A.L.

My rating

My rating: