Złudzenia
Koronkowe strzępy
marzeń
jeszcze nieodkryte
a już ich pragnę,
w głębinach myśli ginę
za kolejną milą zmroku
Spragnioną dłonią
sięgam owoców słodkich
wiśni, które na wierzchołkach
pagórków zakwitły
Językiem penetruję
skraj powabnej przystani
którą pokonać muszę
zanim uległość jej skruszę
Niepostrzeżenie w gaj
zmysłowej rozkoszy wchodzę
umysł to już czuje
lecz nie widzą oczy
Kiedy je otwieram
wszystko się kończy
marzeń
jeszcze nieodkryte
a już ich pragnę,
w głębinach myśli ginę
za kolejną milą zmroku
Spragnioną dłonią
sięgam owoców słodkich
wiśni, które na wierzchołkach
pagórków zakwitły
Językiem penetruję
skraj powabnej przystani
którą pokonać muszę
zanim uległość jej skruszę
Niepostrzeżenie w gaj
zmysłowej rozkoszy wchodzę
umysł to już czuje
lecz nie widzą oczy
Kiedy je otwieram
wszystko się kończy
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
za Arkiem ...wow..... :)))...
wOwile w tym erotyzmu..
doskonałe..
pozdrawiam
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating