Muzyku
Rozdrapujesz
natrętnie nicość
Pustka ścieka po
palcach melancholijnie
Cisza ciszę wypiera
aż puchną uszy
Nigdzie nie idziesz
bo płyniesz po coś
Tam i z powrotem
szukając melodii dusz
natrętnie nicość
Pustka ścieka po
palcach melancholijnie
Cisza ciszę wypiera
aż puchną uszy
Nigdzie nie idziesz
bo płyniesz po coś
Tam i z powrotem
szukając melodii dusz
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
To w zasadzie jedna myśl więc całkiem dobrze brzmi razem.My rating
Moja ocena
Jakbym siebie widział...:) pozdrawiamMy rating