Nierównowaga
Zwerbowałem dziś bezbronność
choć dla Ciebie to i tak bez znaczenia
A co by było
gdybym zwerbował jeszcze jej kruche dotknięcie
przez celofan daty
gdy wcale nie wiem jak sobą pozostać
nabrawszy siebie w usta
jak śmiać się ze smutnych i mrocznych wierszydeł
ich długiego cienia
Co by się stało
gdybym świat przekalkował
bo to bardziej prawdziwe niż bezustanne kopiowanie
że się kogoś kocha
zupełnie bez oceny ryzyka i oceny odległości
by nie mówić co się wydaje naprawdę
kiedy wypłowiałe milczenie nie potrafi odbić niczego
Choć to dla ciebie obojętne
zwerbowałem dziś dla nas bezbronną i bezpańską chwilę
Nawet burza jest w niej zbyt krótka i zaskakująca
W pocie czoła składam samego siebie
z równoważnych inicjałów
przekalkowanych do obrzydliwości
ustawicznie cierpiących na bezsenność
choć dla Ciebie to i tak bez znaczenia
A co by było
gdybym zwerbował jeszcze jej kruche dotknięcie
przez celofan daty
gdy wcale nie wiem jak sobą pozostać
nabrawszy siebie w usta
jak śmiać się ze smutnych i mrocznych wierszydeł
ich długiego cienia
Co by się stało
gdybym świat przekalkował
bo to bardziej prawdziwe niż bezustanne kopiowanie
że się kogoś kocha
zupełnie bez oceny ryzyka i oceny odległości
by nie mówić co się wydaje naprawdę
kiedy wypłowiałe milczenie nie potrafi odbić niczego
Choć to dla ciebie obojętne
zwerbowałem dziś dla nas bezbronną i bezpańską chwilę
Nawet burza jest w niej zbyt krótka i zaskakująca
W pocie czoła składam samego siebie
z równoważnych inicjałów
przekalkowanych do obrzydliwości
ustawicznie cierpiących na bezsenność
My rating
My rating
My rating
My rating
@
Piotrze !Podoba mi się bardzo trzecie wejście,czyli trzecia zwrotka
Serdeczności ;
Agata
My rating
My rating
celofan
od dziecka boję się tego słowa(proszę wybaczyć, musiałam się tym podzielić)
My rating