Nierównowaga

author:  Piotr Paschke
5.0/5 | 8


Zwerbowałem dziś bezbronność
choć dla Ciebie to i tak bez znaczenia

A co by było
gdybym zwerbował jeszcze jej kruche dotknięcie
przez celofan daty
gdy wcale nie wiem jak sobą pozostać
nabrawszy siebie w usta
jak śmiać się ze smutnych i mrocznych wierszydeł
ich długiego cienia

Co by się stało
gdybym świat przekalkował
bo to bardziej prawdziwe niż bezustanne kopiowanie
że się kogoś kocha
zupełnie bez oceny ryzyka i oceny odległości
by nie mówić co się wydaje naprawdę
kiedy wypłowiałe milczenie nie potrafi odbić niczego

Choć to dla ciebie obojętne
zwerbowałem dziś dla nas bezbronną i bezpańską chwilę
Nawet burza jest w niej zbyt krótka i zaskakująca

W pocie czoła składam samego siebie
z równoważnych inicjałów
przekalkowanych do obrzydliwości

ustawicznie cierpiących na bezsenność



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
12.01.2014,  Malwina

My rating

My rating:  
12.01.2014,  renee

My rating

My rating:  
12.01.2014,  A.L.

@

Piotrze !
Podoba mi się bardzo trzecie wejście,czyli trzecia zwrotka
Serdeczności ;
Agata

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
12.01.2014,  mroźny

celofan

od dziecka boję się tego słowa
(proszę wybaczyć, musiałam się tym podzielić)
My rating:  
12.01.2014,  A.Ż

My rating

My rating: