Czarna seksowna bielizna
Prawdziwy poranek. Jest mi ciepło.
Przechadzam się boso po domu.
Robię koktajl. W ręku z kubkiem patrzę na siebie w lustrze.
Jak zwykle czarna seksowna bielizna. Myślę, że jestem dobra.
Z uśmiechem lądują na mnie jeansy i wysokie buty.
Siadam przy toaletce zerkając na telefon i jest mi miło, bo jestem w czyichś myślach.
Gotowe, włosy zostawiam swobodne.
Prowadzę przy ulubionych kawałkach.
Wchodząc do budynku widzę twarze radosne na mój widok.
Razem z nimi zmagam się i bawię.
Z myślą, że może być lepiej, choć czasem są najlepsze chwile.
Już nie tchórzę. Zdobywam swój każdy dzień.
Dzień dobry moje nowe życie.
Przechadzam się boso po domu.
Robię koktajl. W ręku z kubkiem patrzę na siebie w lustrze.
Jak zwykle czarna seksowna bielizna. Myślę, że jestem dobra.
Z uśmiechem lądują na mnie jeansy i wysokie buty.
Siadam przy toaletce zerkając na telefon i jest mi miło, bo jestem w czyichś myślach.
Gotowe, włosy zostawiam swobodne.
Prowadzę przy ulubionych kawałkach.
Wchodząc do budynku widzę twarze radosne na mój widok.
Razem z nimi zmagam się i bawię.
Z myślą, że może być lepiej, choć czasem są najlepsze chwile.
Już nie tchórzę. Zdobywam swój każdy dzień.
Dzień dobry moje nowe życie.
Moja ocena
O , jakie to pozytywne.To na tym polega siła kobiecości!
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
To właściwie poszatkowana proza poetycka. Jakoś w sam raz dla mnie na dzisiaj. Like it.