Poszukiwacze chleba
Nocni poszukiwacze chleba nie chwalą dnia przed zachodem słońca,
nie dzielą łoża pod wspólnym kocem, boją się
aby świt ich tam nie zaskoczył.
Ci, co szukają chleba nocą nie chwalą Boga na daremnie,
okruchy z niego mają w kieszeniach, którymi
z nikim się nie podzielą.
Odkąd im sny powyrywano, jak złote zęby śpiącym starcom,
wychodzą wieczór przegryźć ciemność,
wracają, gdy ją z oczu stracą.
nie dzielą łoża pod wspólnym kocem, boją się
aby świt ich tam nie zaskoczył.
Ci, co szukają chleba nocą nie chwalą Boga na daremnie,
okruchy z niego mają w kieszeniach, którymi
z nikim się nie podzielą.
Odkąd im sny powyrywano, jak złote zęby śpiącym starcom,
wychodzą wieczór przegryźć ciemność,
wracają, gdy ją z oczu stracą.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating