Raport z awarii trakcji elektrycznej

author:  Michał Muszalik
5.0/5 | 12


Analogowe wskazówki jeżyły się na zegarach,
łuki napięć prężyły się, szukając strzelca.
Pracownik w granatowym kombinezonie
był na chwilę listonoszem prawdy naiwnej:
"Będzie zwarcie. Mówię Wam. Jest nadmiar".

Nie podał, skad miał tę wiedzę. Gdy sypnęło iskrami,
stał w miejscu bezpiecznym. Poszkodowanych brak.
Pracownik twierdzi, że życie osobiste ma całkiem udane.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
04.01.2014,  bezecnik

My rating

My rating:  
03.01.2014,  mroźny

My rating

My rating:  

@

Być może...grunt że poszkodowanych brak ;)

mimo wszystko...

nawet, jeżeli tylko przez chwilę był tylko listonoszem prawdy, nie powinien czyichś listów otwierać.
My rating:  

My rating

My rating:  
02.01.2014,  A.Ż

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@

Oczywiście; upierałbym się!!

@

Ano fakt, anologwe. Dziękuję za zwrócenie uwagi ;)

Moja ocena

Upierał bym się że jednak analogowe.
Już sam fakt Michale że ktoś wplata miernictwo elektryczne
(i to sprawnie) do poezji jest dla mnie bardzo pozytywnie zadziwiające.

My rating:  

My rating

My rating:  
02.01.2014,  Malwina

My rating

My rating:  
02.01.2014,  A.L.

My rating

My rating: