W dworcowej knajpie

author:  bezecnik
5.0/5 | 18


Muzo dziwko przeklęta
która dajesz każdemu
innemu
Poprawiasz niedbale podwiązkę
nie zważając co z dekoltem
potem bez jedynego spojrzenia
wsiadasz do przedziału
z napalonymi rekrutami
poezji

Proszę wysiądź znów kiedyś
na mojej stacji
nie każę ci siedzieć
przy piwie słowo

pozwól tylko raz jeszcze
dotknąć twego nadgarstka
z bransoletkami
jutrzejszego świtu

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
17.11.2018,  Ula eM

My rating

My rating:  
04.06.2018,  Dekameron

My rating

My rating:  
30.01.2014,  Czesiek

My rating

My rating:  
03.01.2014,  Asia Kula

Z pozdrowieniami...

Znakomity tekst! Nasza muza, szanowny Panie Andrzeju, to czasami jednak tłusta femme fatale! Mało, że nas omija, to jeszcze innym rozdaje. GRATULUJĘ TEKSTU!!!!!!
PS: Dziękuje za komentarze...
Piotr Paschke

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
02.01.2014,  kate

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
01.01.2014,  mroźny

My rating

My rating:  
01.01.2014,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
01.01.2014,  renee

My rating

My rating:  
01.01.2014,  Harry Haller

My rating

My rating:  
01.01.2014,  adam rem

My rating

My rating:  
01.01.2014,  Malwina