Nawrócenie Svena Erikssena

author:  Michał Muszalik
5.0/5 | 8


Pośród gąszczu borów i przez skał wyłomy
Dwoje jeźdzców szarpie lejce swoich koni.
Wieczór śnieżny, mróźny. Siekąc mgieł zasłony
Rwą, lecz nie są sami. Zda się, ich kto goni?

"Prędzej, żwawiej!"-młody jarl Norwegii krzyczy,
Nerwowo wpychając stopę w małe strzemię.
Dziś musi uciekać wśród północnej dziczy,
Wczoraj miał we władzy zbrojnych, lud i ziemię.

Połyskują płaszcze ze skór renifera,
Miecze otulone są tkaniną starą.
Jeden cel w tętencie kopyt się zawiera:
"Do Nidaros pilno! Katedry w Nidaros!"

Do Nidaros, Svenie? Tak daleko w gości?
By róg wina wypić, dziewki wziąć zbereźnie?
Tam za Ciebie Ungulf dwie wiosny już pości,
Ty z rozkazu króla Eryka wnet sczeźniesz.

Stanął dęba rumak, zeźrzał w tył towarzysz.
"Wszystko marne, Svenie, znajdą nas po śladach".
Jarl powstrzymał konia i mu nagle z twarzy
Cała krew spłynęła, aż stała się blada.

Kiedy spadał z siodła, zobaczył grot strzały
I kaptura rąbek na gardle przecięty.
Serce drżeć przestało. Leciał oniemiały.
"Chrystusie!"- zawołał. I tak został świętym.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
30.12.2014,  Arkadio

My rating

My rating:  
29.12.2013,  Asia Kula

My rating

My rating:  
29.12.2013,  bezecnik

My rating

My rating:  
29.12.2013,  mroźny

@

Cóż mogę powiedzieć więcej ponad to, że bardzo się cieszę z takich recenzji ;) Jestem naprawdę zaskoczony ;)

Moja ocena

O Michale, mistrzowski suspens w tym poemacie.
Malwina ma rację.
Ciekawe czy się zgłosi nasz Svenn portalowy, bo ostatnio gdzieś przepadł.
My rating:  

Moja ocena

Michał wyślij mi autograf,,, bo będziesz wielki
zaparło mi dech, brawo :))

Marek już mi dał :)
My rating:  
29.12.2013,  Malwina

My rating

My rating:  

My rating

My rating: