Rolnictwo
Z każdym dniem
niżej czoło
przy skibie
Coraz mniejszy świata
postrzegany horyzont
Tam trzeci dzień
przypadkowego pobytu
może przerodzić się
w śmierć intelektualną
Wieczorem
syndrom telewizji chińskiej
napełnia papką
wiele bezzębnych ust
Śnią spłowiałe
słońcem oczy
nieme sceny
Panteon twarzy
świnia, koń, krowa
W wiejskim barze
grube kufle
powtarzają
wieść gminną;
Duraka ljubit rabota
niżej czoło
przy skibie
Coraz mniejszy świata
postrzegany horyzont
Tam trzeci dzień
przypadkowego pobytu
może przerodzić się
w śmierć intelektualną
Wieczorem
syndrom telewizji chińskiej
napełnia papką
wiele bezzębnych ust
Śnią spłowiałe
słońcem oczy
nieme sceny
Panteon twarzy
świnia, koń, krowa
W wiejskim barze
grube kufle
powtarzają
wieść gminną;
Duraka ljubit rabota
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Marku;świadomość owego tematu wzrasta,ale bardzo powoli...tekst z 2006 roku,a wciąż aktualny-jaki ten Świat jest pokręcony....rzeczy ważne prawie stoją w miejscu....
dwa do przodu,trzy do tyłu....
@
Reasumując...Szkoda,że tylko nieliczni widzą...niech policzę...chyba Cię przebiłam :)To tekst z 2006 roku
Zmienia się dzięki masowym wyjazdom na zachód.Coraz więcej ludzi zauważa że od ciężkiej roboty powinny być maszyny a ludzie od myślenia.
A`propos, to ja mieszczuch zaliczyłem 23 sezony żniwne.
@
Trud taki sam od lat... a coraz mniej ...Moja ocena
temat bolesny....na czasie...jedni stworzeni do pracy.............. inni do brania.....
zapracowani, a jedną z niewielu rozrywek wiejski bar...
My rating
My rating
My rating