ANDron płaskodenny o dochodzeniu
/androny/
poznasz mnie po butach
schodzone na amen
i nie to bym chodził
od rana do świtu
przeciwnie nie chadzam
a nawet nie łażę
drepczę mimochodem
za strzałką z pulpitu
biję się z myślami
i roztrajam jaźnie
na tą w której bywam
od tej w której jestem
w tą trzecią uciekam
chociaż niepoprawnie
urywać z momentów
coś tylko dla siebie
a kiedy wieczorna
znów pora nadejdzie
i zegar wygoni
wałkoni do domu
chociaż serce skore
muszę w pracy siedzieć
z resztą tak jak co dzień
przed zamknięciem roku
i łudzę świadomość
zasadnością celu
prostowania ścieżek
w kłębowiskach szwindli
kolejną już parę
ze wściekłością zdzieram
a końca nie widać
bo termin skrócili
poznasz mnie po butach
schodzone na amen
i nie to bym chodził
od rana do świtu
przeciwnie nie chadzam
a nawet nie łażę
drepczę mimochodem
za strzałką z pulpitu
biję się z myślami
i roztrajam jaźnie
na tą w której bywam
od tej w której jestem
w tą trzecią uciekam
chociaż niepoprawnie
urywać z momentów
coś tylko dla siebie
a kiedy wieczorna
znów pora nadejdzie
i zegar wygoni
wałkoni do domu
chociaż serce skore
muszę w pracy siedzieć
z resztą tak jak co dzień
przed zamknięciem roku
i łudzę świadomość
zasadnością celu
prostowania ścieżek
w kłębowiskach szwindli
kolejną już parę
ze wściekłością zdzieram
a końca nie widać
bo termin skrócili
My rating
My rating
My rating
@
świetnie.My rating
My rating
My rating
Moja ocena
...ciekawe i zagadkowe;Pozdrawiam
Agata
My rating
My rating
My rating
My rating