(IPOGS, Freestyle) Miłość ci nic nie wybaczy
Twoja głupota pęcznieje pod naporem obłupiających spojrzeń księżyca
potok gwiazd zasypuje przepaść jak dzieli cię od rozsądku
który utkną w czeluściach czarnej jak myśli nocy
powoli zdejmujesz z siebie odzienie z plamionej naiwności
juto obudzisz się uwolniony od dawnej miłości
której nie odkupisz zwykłym słowem przepraszam
potok gwiazd zasypuje przepaść jak dzieli cię od rozsądku
który utkną w czeluściach czarnej jak myśli nocy
powoli zdejmujesz z siebie odzienie z plamionej naiwności
juto obudzisz się uwolniony od dawnej miłości
której nie odkupisz zwykłym słowem przepraszam
My rating
My rating
My rating
My rating