Urok zadany
niczym owad lgnę do światła
blasku poznanych oczu
przylepiając się do misternie
rozstawionych pułapek
zaczepnych uśmiechów
odeprzeć nie sposób
wpadam w pajęczą sieć
przyjaznych gestów
każde zdanie jest piękne
jak słowa wielkich poetów
kanapowe gierki
nie budzą niepokoju
kiedy gaśnie światło
czyjeś prawdy
za swoje biorę
kiedy się ocknę
potykam się o stopnie
blasku poznanych oczu
przylepiając się do misternie
rozstawionych pułapek
zaczepnych uśmiechów
odeprzeć nie sposób
wpadam w pajęczą sieć
przyjaznych gestów
każde zdanie jest piękne
jak słowa wielkich poetów
kanapowe gierki
nie budzą niepokoju
kiedy gaśnie światło
czyjeś prawdy
za swoje biorę
kiedy się ocknę
potykam się o stopnie
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating