na stolarskiej
jem pleśniowy ser
nabity na pal
suchej bagietki
popijam kęsy
chateau bordeaux
rocznik 2012
nieważne, mówisz
to chateau bordeaux
ta pleśń chemiczna
spójrz, mówisz
stoły pokryłem francją
masz ostrą kreskę
ścinasz krawędzie
dobrze rysujesz
ładny montmartre
zapal gauloises’a
palę te nasze najtańsze na v
nieważne, mówisz
opakowanie jest niebieskie
a francję mamy tu
na stolarskiej
nabity na pal
suchej bagietki
popijam kęsy
chateau bordeaux
rocznik 2012
nieważne, mówisz
to chateau bordeaux
ta pleśń chemiczna
spójrz, mówisz
stoły pokryłem francją
masz ostrą kreskę
ścinasz krawędzie
dobrze rysujesz
ładny montmartre
zapal gauloises’a
palę te nasze najtańsze na v
nieważne, mówisz
opakowanie jest niebieskie
a francję mamy tu
na stolarskiej
My rating
My rating
My rating
My rating
też zaglądam
po raz kolejny...Ten utwór zatrzymał mnie na dłużej
przede wszystkim sposobem prowadzenia narracji oraz ciekawie zarysowanym klimatem. Powstał obraz bardzo emocjonalny i bardzo spójny a dwugłosowa narracja ożywiła go. Podoba mi się nadzwyczaj ta sugestywnie zatrzymana w wersach chwila we dwoje.W wersie "palę te nasze najtańsze na v" jest zjedzona jedna litera - to warto poprawić.
My rating
My rating