(IPOGS, Freestyle) w łóżku z Buddą
w moim nocnym królestwie rozpoczynał się festiwal
folklor odgłosów otyłego człowieka dławiącego się życiem
panoszył się po wszystkich zakamarkach cieni
przerywany oddech jak gwizdek kapitana tonącej szalupy
usiłującego nadać właściwy kurs swoje łajbie
nasza posłanie kurczyło się do rozmiaru chusteczki do nosa
zasłoniłem sobie nią twarz i odszedłem na drugi brzeg
mojej zmyślonej historii przed snem
folklor odgłosów otyłego człowieka dławiącego się życiem
panoszył się po wszystkich zakamarkach cieni
przerywany oddech jak gwizdek kapitana tonącej szalupy
usiłującego nadać właściwy kurs swoje łajbie
nasza posłanie kurczyło się do rozmiaru chusteczki do nosa
zasłoniłem sobie nią twarz i odszedłem na drugi brzeg
mojej zmyślonej historii przed snem
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating