Na Brackiej
A w Krakowie
na ścianie
wiersz jak malowanie.
A ludzie
stoją w ciszy
ni szeptu nie usłyszysz.
Patrzą
jak zaczarowani
że ktoś to napisał dla nich.
I ja tam byłam
i ja to widziałam
i stałam z nimi jak zamurowana.
na ścianie
wiersz jak malowanie.
A ludzie
stoją w ciszy
ni szeptu nie usłyszysz.
Patrzą
jak zaczarowani
że ktoś to napisał dla nich.
I ja tam byłam
i ja to widziałam
i stałam z nimi jak zamurowana.
My rating
My rating
Moja ocena
Asiu,uwielbiam ulicę Bradzką,a Twó wiersz przypomniał mi o Niej i zejściu do Parku....tam będzie mieszkał mój Syn......,a z boku jest sklep z płytami winylowymi....i kawierenka-tak dobrze być w Krakowie......nawet gdy pada deszcz....
Pozdrawiam
Agata
My rating
My rating
...
"i stałam z nimi jak zamurowana" - bardzo udany wers w odniesieniu do wiersza na murze, lubię takie skojarzenia słownekorzystając ze sposobności i okoliczności - wybieram się dzisiaj na miejsce akcji - może i mnie zamuruje ;)
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Malwina
bardzo dobrze Cię rozumiem, i te emocje ....pozdrawiam
@
Asiu, a ja będę w Krakowie 14-tego i już się nie mogę doczekać, by zobaczyć :)My rating