zerkając w przyszłość
módl się
by teraźniejszość
zaczęła się starzeć
a martwą przeszłość
niech kamień wystudzi
a gdy się spełni
obejmę świt najczulej prosząc
by zbudził
uśpione nadzieje
zwątpieniem pokryte
i zacznę wschodzić jak słońce
i będę wzrastać
z zachwytem
od wolnych stąpnięć
po galop
by teraźniejszość
zaczęła się starzeć
a martwą przeszłość
niech kamień wystudzi
a gdy się spełni
obejmę świt najczulej prosząc
by zbudził
uśpione nadzieje
zwątpieniem pokryte
i zacznę wschodzić jak słońce
i będę wzrastać
z zachwytem
od wolnych stąpnięć
po galop
My rating
My rating
My rating
@
Wiesiu piękny :))My rating
My rating
My rating
Moja ocena
A ja sobie czytam enty raz. Pozostaję w całkowitym zachwycie.Te trzy pierwsze wersy genialne. A dalej jest tylko lepiej.
Brawo Wiesiu.
My rating
My rating
Moja ocena
...piękne słowa i piękna Poezja...Pozdrawiam
Agata Janik
My rating